Wesele tuż tuż, a ty dalej nie ustaliłaś, jak będziesz się na nim prezentować? Nie ma co z tym zwlekać. Makijaż, suknia i buty to przecież nie wszystko, bo do nich trzeba jeszcze dopasować ślubną fryzurę, która jest jednak kluczowym elementem stylizacji każdej panny młodej. Ta fryzura musi jak najlepiej wyglądać. Na szczęście bez trudu ją dla siebie wybierzesz. Pomimo tego, że trendy fryzury ślubne lubią się zmieniać, pewne uczesania od lat pozostają w nich niezmienne, dlatego jeśli nie chcesz przesadzać z czymś nadmiernie ekstrawaganckim czy udziwnionym, możesz śmiało pójść w klasykę i oczarować wszystkich niewymuszoną elegancją i czystym pięknem.
Co powiesz na jedno ze standardowych upięć? Niby coś prostego, ale jednak nie do końca, bo akurat upięcia mogą być na tyle zróżnicowane, że każde z nich często prezentuje się jak zupełnie inna fryzura. Zdobione srebrzystymi spineczkami czy dużymi klamrami wypełnionymi białymi koralikami będą pięknie współgrać z całym twoim strojem. Upięcie można stworzyć i z włosów prostych, i z włosów kręconych. W każdym wydaniu prezentuje się efektownie i zwraca na siebie uwagę. Druga propozycja to koczek.
Niby coś podobnego do upięcia, ale jednak nie do końca, bo koki ostatecznie zyskują bardziej elegancką prezencję, zwłaszcza gdy zostaną stworzone „na gładko”, czyli gdy wszystkie włosy zostaną w nich zebrane i nawet pojedyncze pasma nie będą wystawać spoza upięcia. Taka fryzura przepięknie będzie wyglądać z długimi sukniami o kroju syrenki. Na pewno poczujesz się w niej wyjątkowo. Będziesz wyglądać jak elegancka kobieta, która wie, czego chce od życia. Mniej standardowe i bardziej nonszalanckie fryzury ślubne to natomiast różnego rodzaju kucyki i warkocze. O tych uczesaniach też możesz pomyśleć, zwłaszcza jeśli nie przepadasz za konwencjonalnymi rozwiązaniami i nie lubisz stylu nadmiernie eleganckiego.
Jeżeli twoja sukienka jest prosta, zaszalej z fryzurą. Kucyki i warkocze mają jeszcze tę zaletę, że zwykle jest w nich bardzo wygodnie.